Tolerancja? W USA? Hej, ten wielki kraj nie ogranicza się do hollywoood, los angeles, i fashion blogerek z nowego jorku. Jest jeszcze wiele stanów (Tennessee, Texas, Minnesota, Kentucky i kilka innych) które są bardziej zacofane i zdecydowanie mniej otwarte od naszej ojczyzny. Mnie mentalność amerykanów odrzuca, jasne, to "kraj możliwości" ale te możliwości ograniczają się do kilku metropolii, reszta to centrum wyzysku. Polecam książkę "Za grosze pracowac i (nie)przeżyć" Barbary Ehrenreich, oraz kilka genialnych programów typu Honey BooBoo, w Ameryce rocznie zabija się 60 miliardów zwierząt by nasycić tych redneckowskich grubasów, a oni i tak połowę z tego wyrzucą. Brzydzi mnie taki konsumpcjonizm.
Do Kanady mam sentyment, mimo że swoje też mają za pazurkami, to jednak (pomijając toronto, w którym codziennie ktoś ginie od broni palnej) żyje się tam chyba spokojniej.
Wyjechać do kanady i mieć męża drwala.... :marzyciel: