Jak to zobaczyłam, od razu pomyślałam o moim niedawnym "uzależnieniu", bo jakiś czas temu wprost nałogowo oglądałam CSI:NY
Teraz plany krzyżuje mi albo brak czasu, albo inne zajęcia. Chociaż niedawno natknęłam się (bodajże na Polsacie) na jeden z odcinków 7-mej serii i znów się wciągnęłam, nie pasuje mi jednak postać grana przez Selę Ward. Zdecydowanie wolałam Melinę Kanakaredes i jej odejście było też jednym z powodów zmniejszenia mojego zainteresowania serialem.
CSI: Miami i CSI: Las Vegas nie są dla mnie tak wciągające (kiedyś w niedziele zwykłam oglądać te pierwsze, kiedy emitowali je na Polsacie) jak CSI:NY, dlatego też nie oglądam
Poza tym, CSI:Miami nie będzie miało 11-tego sezonu i zakończy się na 10-tym.