Dla mnie ona jest żałosna. Jej rodzice po prostu mają pełno pieniędzy i ona się tym lansuje. Gdyby moi tyle zarabiali zostałabym kolejną gwiazdką internetu, jak ona, bo Polacy mają w zwyczaju ubóstwiać osoby, które pławią się w luksusach.
Nie mogę na nią patrzeć po prostu. Szkoda, że teraz docenia się pieniądze, nie talent.
Oczywiście tak jak niegdyś było z Tolą będzie - każdy kto nie lubi/nie słucha HONORATY
(nie dziwię się, że woli występować pod pseudonimem z takim imieniem, no ale to nie jej wina, że takie imię ma;)) będzie uznawany za wroga i zazdrośnika. Bo jak było z Tola? każdy kto powie, ze jest rozpieszczonym dzieciakiem, który nagrywa "muzykę" bo ma nadzianych rodziców od razu jej rzekomo czegoś zazdrościł.
Szczerze to wolę Marinę.
Co do Honey - moim zdaniem nie byłaby taka zła, gdyby jej rodzice nie utwierdzali jej w jej zajebistości:] I tym sposobem ona myśli, że jest alfa i omegą (Przynajmniej takie wrażenie sprawia).
Głos jest ok, ale chce być super i robi pop przerobiony na techno. Po co pytam, nie można być oryginalnym?
Widziałam odcinek z nią w super sweet 16 i myslałam, że to parodia programu... Ona będzie mówić koleżankom jak mają wyglądać na imprezie, co ubrać, a sama szła do stylistki... Sam sobie przeczy:)