Dawno, dawno temu w wielkim i strasznym lesie, mieszkała piekna, mloda dziewczyna, ktora nazywała się Diana. Żyła w zajebistym pałacu na kórzej nóżce i miała kundla o imieniu Poniedziałek, który zrobił kupę w windzie basi kwarc i oberwał za to mopem. Dianie przytrafiały się same dziwne rzeczy. Pewnego razu odwiedził ją niezapowiedziany gość. Przestraszyła się, bo początkowo nie poznała swojego gościa. Okazało się, że to jej były kochanek, który nazywał się Lord Ogórek. Był on wielki zielonym stworkiem, który przypominał Lady Gaga. Kochał moczyć stopy w strumyku i biegać nago po porannej rosie. Lord Ogórek kochał się w Bieberze, który natomiast kochał się w T. Jacykowie. Nie zaczyna się zdania od ALE, ale nie o tym tu mowa, tak naprawdę, wszyscy bohaterowie tej histoRYJKI, byli homo. Następnego dnia do lasu zawitała Taylor Momsen, która zrobiła kupę. Idąc dalszym tropem, tak jak zrobił to Poniedziałek docieramy do rezydencji Miley Cyrus, ponieważ Poniedziałek ma to do siebie, że tropi puste w środku gwiazdki Disneya. W rezydencji Miley, było mega party na, którym była m.in. Selena Gomez i Miś Kuleczka oraz jego świta. Impreza zakończyła się, gdy ktoś z gości puścił bąka, co wywołało...