13
« dnia: 08 Listopad 2010, 20:25:40 »
Ogólnie całe EMA to żenada... Za każdym razem mówię: Po co mam to oglądać? Nie będę tego oglądała, bo i tak będzie "jak zawsze". Ale kiedy dowiedziałam się, że wystąpi Kings Of Leon, czy Linkin Park i Shakira, to nie mogłam przepuścić okazji by zobaczyć ich występy w telewizji. Najbardziej liczyłam właśnie na KOL, i niestety w czasie ich występu MTV puściło reklamy....
Ogólnie te wszystkie skecze, czy sama prowadząca były, jak na MTV przystało, jednoprzymiotnikowe. A już pod koniec całej gali, kiedy ściągnęli temu kolesiowi spodnie, to już nie wiedziałam co mam o tym wszystkim sądzić...
Ogólnie całość oceniam bardzo słabo. Jedyne występy, które mi się podobały to wspomniane Kings Of Leon, Shakira, kawałek Kanye Westa z 30 Seconds To Mars. Linkin Park - standardowo, jak na tego typu imprezach - szału nie było, ale sam fakt, że wystąpili na plus. Do udanych można też zaliczyć Plan B, co prawda wyszło mu to trochę nieśmiało, ale jak na pierwszy taki występ, poszło całkiem nieźle (szczególnie kawałek, kiedy zaczął rapować).
Gala nijaka, ale czego można było się spodziewać po udającej gangsta Evie Longorii w spocie reklamowym, z resztą zwalonym od skeczu Natalie Portman z Saturday Night Live...