Lubię się wtrącać, ale to zapewne już chyba każdy wie
Kopiowanie, jest było i będzie. Nie da się go wymazać za pomocą czarodziejskiej różdżki, powiedzieć, moi drodzy od dzisiaj nikt nic nie kopiuje i NAGLE cały świat przestaje kopiować. Owszem, możemy sobie coś z tym robić hm.. może zacznijmy od nie publikowania własnych kodów i grafiki jako 'darmowa grafika/kodowanie,
bo jestem dobrą duszyczką co to by chciała bardzo wam pomóc zagubione dzieciątka BO CHCĘ PLUSIKI, PLUSIKI' (nie mówię, że wszyscy takie mają podejście, niektórzy może mają po prostu dobre serce, no ale jednak i tak to są wyjątki, nieliczne). [/size]
Proszę bardzo odszczekajcie się, że mnie to nie dotknęło nigdy, żebym się zamknęła i cieszyła się niezmiernie, bo ode mnie nikt nie skopiował. Ale się nie zamknę, bo skoro należę to tej
społeczności to prawo głosu też bym chciała jakieś mieć. Nie będę podążać za ślepym tłumem.
Nie podoba mi się też fakt, w jaki sprawa została załatwiona. Osobiście, gdyby ktoś ode mnie skopiował nie robiła bym z tego afery w nocy o północy na forum tylko załatwiła to prywatnie, czy spokojnie czy nie to inna sprawa. Ale nie tutaj tak się spraw nie załatwia. Tutaj najlepiej jest kogoś zjechać na forum, pokazać, że jest niczym więcej jak gównem, po którym można jeździć w te i wewte. Owszem nie popieram kopiowania, robienia zamówień opierając się na darmowych, tudzież kradzionych kodach. Ale to naprawdę nie znaczy, że trzeba taką osobę zjechać ze wszystkich stron.
Dobijacie mnie jak cholera. Po prostu ilekroć tutaj nie wchodzę są jakieś afery i czuję się w jakieś modzie na sukces dwudziestego pierwszego wieku. Walczycie bóg wie o co, większość na potęgę kopiuje, raz nikomu to nie przeszkadza, ale zaraz w następnej chwili, innej osobie żyć nie dacie. A gdy jedna, bardziej hm..
popularna znana przez ogół osoba powie słowo, pół użytkowników leci za nią i co by się nie działo stanie za nią murem i osoba szykanowana, z racji że nie ma aż tylu
przyjaciół w zasadzie nie ma jak się bronić.
Zastanówcie się najpierw każdy z osobna nad sobą, a potem zaczniemy naprawiać społeczeństwo co? Małymi krokami i wspólnie możemy coś zdziałać, ale jeśli zamierzacie się tylko przekszykiwać kto od kogo co skopiował (i swoją drogą, może osoby postronne by się nie wpie*dalały w dyskusję kopiarz-poszkodowany, bo im gówno do tego) nie działa się nic.
Zaraz i tak mnie ktoś z administracji zbanuje na całe życie, bo mam własne zdanie. W sumie czekam na to, pokażcie że wolność słowa nie istnieje.
I żeby nie było mówię do ogółu nie do konkretnych jegomościów i waćpanien.
I wali mnie fakt, że oftopuję.