Liczyłem na coś powalającego, zwłaszcza że zapowiedzi były obiecujące. Piosenka nie należy do moich ulubionych, ale miło ją sobie tak posłuchać nic innego nie leci. Klip jest wyprodukowany na wysokim poziomie, ale już podczas pierwszego obejrzenia wyłapałem kilka inspiracji Mariny innymi zachodnimi wokalistkami. Owszem widać nawiązanie do We Found Love - Rihanny, ale nie zgodzę się co do tego, że Marina skopiowała coś od Lady Gagi z klipu Marry The Night. Motyw z samochodem nijak ma się do tego przedstawionego w teledysku Gagi. Ogólnie klip oceniam 8/10.