Sylwester w Nowym Jorku / New Year's Eve (2011)

[`kaniejka]

Historia kilku par i singli, których ścieżki życiowe przeplatają się w czasie ostatniego dnia roku - Sylwestra. Sequel filmu "Walentynki".

http://www.youtube.com/watch?v=k1Y2uXjsKjs

Nie oglądałam Walentynek ale NYE bardzo fajne
a taniec Efrona na końcu Epicki !
Lea i jej piękny głos, do tego Bon Jovi<3
Common przez kilkanaście sekund.
Til !!
Jeśli szukacie jakieś komedii romantycznej by się odstresować to jest odpowiednia pozycja

[Zuzolinda]

Byłam, widziałam - świetna komedia na piątkowy wieczór Choć czytałam krytyczną opinię, to się z nią całkowicie nie zgadzam! "Walentynki" też obejrzałam i muszę przyznać, że ciężko mi jest te dwa filmy porównać; nie potrafię ocenić, który jest lepszy, a który gorszy. Jednak jak dla mnie w "Sylwestrze..." trochę za mało muzyki...

[Avery]

za mało muzyki, bo to nie jest film muzyczny ;d
jeszcze, nie byłam ale zamierzam iść w poniedziałek

[`kaniejka]

Jednak jak dla mnie w "Sylwestrze..." trochę za mało muzyki...

w walentynkach prawie w ogóle jej nie było

btw. skończyłam Walentynki .. no i słabe to było .. Sylwester znacznie lepszy

[Zuzolinda]

Jednak jak dla mnie w "Sylwestrze..." trochę za mało muzyki...

w walentynkach prawie w ogóle jej nie było

Hah, a ja właśnie uważam, że było jej znacznie więcej Nie takiej śpiewanej, ale w tle leciał podkład. Mnie się osobiście "Walentynki" już 'przejadły', bo widziałam je chyba z 4 razy Wracam już tylko do momentów z Taylor&Taylor

[Aisha]

myślę nad pójściem do kina średnio mnie ciągnie, bo nie lubię takich filmów, no ale Efron... <3 dla niego mogę się poświęcić xd

[Drew]

Oglądałem film w piątek i muszę powiedzieć, że jest o 100 razy lepszy od "Walentynek".

[Dodo]

byłam ostatnio na Sylwester... w kinie, spodobał mi się ten film. trochę przewidywalny- np. scena z niedoszłym pocałunkiem w windzie- wiadomo było, że ruszy. przyjemnie się go oglądało, na scenach w szpitalu płakałam jak zwykle :/.

[Michelle]

Mi się film bardzo podobał. Taka przyjemna, prosta komedyjka romantyczna. Noi para dekady (dobra, torchę przesadziłam) Lea Michele i Ashton Kutcher <33