Ostatnio dużo myślałem na temat gier i dyskutowałem o nich z kolegą i doszedłem do wniosku, który opiszę w dalszej części artykułu. Teraz na rynku są nowe gry (w większości zabijanki). Prawie codziennie pojawiają się nowsze i nowsze. Ceny też są odpowiednie. To prawda, nowe gry mają na prawdę świetną grafikę, ale czy to wystarczy?! Popatrzmy na historię gier. Cofnijmy się wstecz. Czy kiedyś te gry nie były lepsze? Owszem, może i mają gorszą grafikę od tych obecnych, ale zazwyczaj były dopięte na ostatni guzik i to na nich opiera się wszystko. Sądze, że nowe gry nie oddają tego co było kiedyś, wstecz. Przypomnijmy sobie Mario, Raymana, diamenty czy pixelowy, czarno-biały snake, Pac-Man... Można by wymieniać w nieskończoność. Te gry to historia i właśnie w nie gram, nie popieram tych nowych, bo po prostu brakuje im tego czegoś. Oczywiście, teraz jest CS, Minecraft, ale mnie to po prostu nie ciągnie. I wybieram zwykłe Mario. Wiem, że niektórzy teraz pomyślą, że mój artykuł jest bez sensu i nie potrzebnie się wysilałem bo to i tak nic nie da, ale chciałem się podzielić moimi poglądami. Popatrzmy tylko na młode pokolenie teraz i kiedyś. Dzisiejsze dzieci, młodzież jest agresywna, dużo w niej przemocy. Wolę nie myśleć o tym co będzie wkrótce. Nie mówię o wszystkich, bo zdarzają się wyjątki, ale... Co Wy na to?