Ja tam lubię "PM", od dwóch lat stale oglądam. Wśród bohaterów mam swoich typów takich jak Kinga, podoba mi się też team chłopaków, jednak najfajniejsze czasy były wówczas, gdy Bartek mieszkał z Arturem. Zaś jak ktoś tu dobrze wspomniał, nieciekawy jest wątek Majki. Racja, ciągle takie przekomarzania wychodzą, scenarzyści na siłę chcą od siebie odwieść, a i tak każdy wie, że oni w końcu się spikną na nowo. Za to czaderski jest pan Grzegorz Król, te jego podchody do Renaty niedawne albo jak jeszcze Ola i Błażej z nim mieszkali, to wspaniałe metody wychowawcze obierał. Uroczy gość.