Ja nie będę jechał po niej, bo to nie oto tu chodzi. Po prostu moim zdaniem zachowała się nieodpowiednio. Widziałem na fejsie, że nawet Michał Piróg ją broni. A co on może wiedzieć? Niech on spojrzy trzeźwo na całą sytuację a nie z każdego względu podlizuje się jej fanom. Ciekawe czy gdyby Rihanna publicznie powiedziała, że Polska to dno i nie ma zamiaru tu więcej przylatywać bo nastąpiła tak i tak sytuacja - to czy pan Michał Piróg nadal by jej bronił. To, że plaża była tak oblegana i było to zaskoczeniem dla gwiazdy to tylko i wyłącznie wina organizatorów, którzy ją źle poinformowali. Skoro wiedzieli, że planuje wyjść na plażę to mogli już w ostateczności zorganizować jej miejsce tak aby osoby z zewnątrz nie miały dostępu. A ona jak nigdy wyszła sobie jak prawdziwa Star alejkami wzbudzając sensację. To tez po części jej wina. Skoro tak ceni sobie prywatność, to po co zabierała ze sobą goryli? Mogła to zrobić tak aby nie zostać zauważoną. Ale nie, to Rihanna i musi się pokazać bo inaczej będzie jej przykro. Wracając do tego nieszczęsnego wideo, to podobno argumentowało to tak, że bawiła się ze swoimi kolegami i chciała ich uderzyć pałeczką złapaną podczas koncertu. Coś te alibi jej nie wyszło, bo droga była prosta - normalny człowiek uderzyłby i koniec a ona chwiała się na nogach jakby mdlała. Ale dobra, już nie rozgrzebuje tej sprawy. Jedno dla mnie jest pewne, ten jej pobyt będzie jeszcze długo komentowany przez media i jestem pewien na 100%, że takim zachowaniem zraziła do siebie pewne grono odbiorców.